Jestem oszustką!....... Prawda o mnie jest inna niż Wam się wydaje!........Od szesnastego roku życia stwarzam pozory bycia sobą!..........Kłamię!..............Koloryzuję!
Czy ktoś wreszcie wezwie policję?
........................................
Internety ociekają hejtem ostatnio! Naprawdę! WOW! Laska powiedz coś nowego bo wieje nudą i "piździ" wciąż tym samym.... Hejt był, jest i będzie, a rozwodzenie się nad nim i rozkładanie go na części pierwsze to jak walka z wiatrakami! (Co ja mam z tym wiatrem dzisiaj! :)))
Przybiera różne formy i atakuje wciąż nowych, starych, pięknych, orginalnych, szczupłych, puszystych...Już nie będę wymieniać bo oberwało się chyba wszystkim! Otwierasz "fejsa" i jesteś dziś brzydka, jutro olśniewająca, wczoraj fenomenalna, pojutrze mało zdolna. Jak ktoś choruje "niech zdycha", gdy umiera to"oby szybko", a gdy kasy ma jak lodu to "dupy dawał komu popadnie"....Ale MAKIJAŻ???? KTOŚ ŚMIE ATAKOWAĆ MAKIJAŻ??? ;-D
Boli nas najbardziej to z czym potrafimy się utożsamić...Co raniąc innych krzywdzi też nas. A, że pusta i wymalowana"gupia" lala jestem ( co nieeee?) to dreszcze wywołuje u mnie szydzenie z kobiecych niedoskonałości! Oszukujemy Was Panowie makijażem? Czy może jesteście zbyt napaleni, powierzchowni i ślepi żeby dostrzec wnętrze kobiety? Rozmawiacie z nami czy z naszym pudrem?
I tu zacznie się litania! Długie kazanie raczej! Będzie sztorm, huragan i tornado! Powieje grozą;))))
Panowie się przebudzili! Olśniło ich! Zobaczyli popularny w sieci tutorial "Power of make up" i wtedy ich świat się załamał! "A a a a... ale jak to? To one tak nie wyglądają naprawdę...?"Bo do tej pory myśleli (wątpliwe;) że to złoto na powiece jest prawdziwe, że z kreską na oku to się kobieta rodzi, a na twarz nakładamy krem o nazwie "photoshop" ! Kochani! Wreszcie ktoś pokazał Wam prawdę! Nawrócił Was szczęśliwcy! Już wiecie...Bo do tej pory...Dzieci we mgle;)
Powiedzcie mi tylko rzecz taką...Czy mi się wydaje czy makijaż najbardziej hejtują ci panowie, którzy co sobotę na bibę podążają ze swoją długonogą, długorzęsą, różowoustą, wytapetowaną Panią i są jak paw dumni, że mają taką fajną dupeczkę...? Czy "My Pale Skin" najbardziej upokorzyli Ci, którzy pryszczy podkładem ukryć nie mogą, skrócić optycznie swojego nosa czy wydłużyć....hmmm....czegoś?
Burzę się bo kocham make up! Dodaje mi pewności siebie, daje poczucie atrakcyjności. Jak każda kobieta chcę być dla swojego faceta piękna, a coś co zostało wymyślone również dla nich, zostaje wykorzystane przeciwko nam! Baba chce dla chłopa jak najlepiej a tu bęc po łapkach kłamczucho! Oszukujesz! Aresztować! Ukarać!
No to ja...WIEJĘ stąd!

Wspaniały post (jak wszystkie) :P Kocham Twój punkt patrzenia i spostrzegania tego co się dzieje,to jak opisujesz pewne sprawy (z z niezłym poczuciem humoru i dystansem przede wszystkim.Masz talent co zresztą widać :)Co do makijażu,ludzie wolą coś powiedzieć,gadać ile wlezie i co chcą,krytykować,ale ruszyć mózgiem to ciężko.Każdemu wiadomo,że nikt nie jest doskonały i kobiety piękne z tyłka nie są zwłaszcza,że makijaż widać gołym okiem xD A,że to oszustwo?Raczej każdy facet poznając jakąś kobietę powinien od razu zakładać,że po zmyciu makijażu będzie wyglądała nieco inaczej :P
OdpowiedzUsuńDziękuję,że czytasz...Bardzo mi miło:) Ostatnio się obijam! Czas znów coś skrobnąć:)Pozdrawiam!
Usuń